Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 27

Kiedy dziewczyna w końcu mogła zobaczyć osobę z którą rozmawiała zobaczyła kruczo czarne włosy pod których czupryną była ukryta brzoskwiniowa twarz. Oczy były szmaragdowe jak u Clary,
ubrany był na czarno ale miał coś dziwnego..
 Oczy był jak u jaszczurki i co nagle zauważyła ogon był jak u gada. Zadziwiła się tym co zobaczyła.
 - Myślałem, że będziesz krzyczeć - powiedział chłopak.
 - Czemu miałabym ? To i tak nie miało by sensu - stwierdziła.
 - Co Ci się stało ? - spytała ostrożnie.
 - Klątwa - wyszeptał.
Spojrzała na niego wydawał się smutny, chciała mu pomóc. Kto wie może mogła by dać radę i ją zdjąć.
 - Pełnie są najgorsze.. - wyszeptał.
 - Może mogę ci jakoś pomóc ? - zapytała z nadzieją.
 - Tylko anioł może zdjąć ją ze mnie a ty jesteś Nefilm jak widzę.
Skupiła się na białej magii ona była inna, jak bryza morska, jak słońce muskające jej ciało.
Białe iskierki go otoczyły go . Nagły rozbłysk obalił Martinę na ziemię.
 - Co się stało ? - zapytał chłopak.
 - Zdjęłam klątwę- powiedziała wstając.
 - Jak ? - zapytał z gwałtownością.
 - A to już moja klątwa - uśmiechnęła się .
******************************************************
Tato żyję nie musisz się martwić. Nie pójdę do żadnych aniołów. Przysięgam.
I nie ufam nie znajomym, tak ta stara jak świat rodzicielska gadka...
I wiem mam nosić szalik ... Chciało by się .
Nie jestem już małym dzieckiem.
Wiem dla ciebie zawszę będę.
 Wiesz co jesteś niereformowalny...
 Wiem po kim to mam, zapewne dobrze ci idzie na nowym stanowisku.
Nie możesz mi odpisać ale ja dalej mogę.
Och te moce <3
Dobrze że jeszcze wiem gdzie jestem ale zgubić się nie zgubie.
Wiem gdzie Idris.
Spieszę się trochę ale cóż muszę kończyć.
Kocham cię tato.
Twoja mała córeczka Martina.
PS Niech raz będzie po twojemu ...
____________________________________________________________
Komentujcie czekam ! Pozdrawiam ! Nocni Łowcy jednoczmy się <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz