Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 21 lipca 2014

2 rozdział

Clary była w dziwnym pokoju , wiedziała że Sebastian zaraz tu przyjdzie .
Ale jedno pytanie nie dało jej spokoju ,,Co z resztą?  Co z Jace' m? "
-Cześć Skarbie - powiedział czule Sebastian . Clary się wzdrygnęła . Niechciała tu być jak już to na pewno nie z nim . - Czemu nic nie mówisz - podszedł i ją przytulił do siebie . Nie walczyła wiedziała co On może im zrobić . Ogarnęła ją chłodna obojętność . -Teraz musze znaleźć tylko naszą młodszą siostrę i będę miał wszystko - powiedział - To my mamy siostrę ? - zapytała - Mama Ci nie mówiła ?-Nie - powiedziała - No dobrze więc Ona ma na imię Martina Morgensthern ma 13 lat . Cóż jest chyba najlepszą łowczynią w historii jest lepsza od Jace ' a  a nawet ode mnie . Lilith dała jej najczarniejszą z mocy ale oczywiście ten cholerny aniołek nocnych łowców dał jej najjaśniejszą
i jest feniksem czyli może używać 4 żywiołów . - Więc jest tak jakby czarownicą ? -zapytała
-Nie.. a teraz zajmijmy się sobą - powiedział i zaczął ją całować nie mogła już nic zrobić robiła to dla nich nie dla siebie dla nich . Nie ruszała wargami więc Sebastian przestał i powiedział że ma to robić bo ... oni . Całowała go było to dziwne bo po jakiejś minucie jej się spodobało zganiła się w myślach .Pieściła włosy Sebastiana , On robił to samo .
                                                                               * * *
Kiedy skończyli Sebastian był naprawdę szczęśliwy chodź Clary pokaże ci jej zdjęcie .
Była to brunetka o oczach ciemniejszych niż Sebastiana była tak jakby idealną mieszanką ojca i matki była podobna do Valentine'a i do mamy . - Brunetka ? - zdziwiła się . Sebastian się uśmiechnął tak do końca nie wiem czy po dziadku od strony mamy czy po babci ze strony ojca . Ale to chyba nie jest  zbyt ważne ma ok 1.65 m no i jak chce to ma skrzydła od tych 2 mocy no chociaż ona preferuje mieszankę skrzydła jak od anioła tylko że czarne . Ogólnie córeczka tatusia bardzo ją kochał na początku chciał by była delikatna dla Jocelin . Ale jej talent był zbyt wielki nie mógł jej tego zrobić była i jest świetna nie najlepsza . Muszę ją znaleźć i przyprowadzić tu nie wiem jak to zrobię ale dam radę jak  zwykle wygram .Tylko wystarczy ją złapać  , a to jest trudne .

sobota, 19 lipca 2014

1 rozdział
  
teraźniejszość

Clary , Jace , Izzi , Alec i Simon biegli przez demoniczny wymiar Lilith .
- Więc gdzie ta jego cholerna twierdza ? - zapytał Alec
-  Mhhmm jesteśmy tu pierwszy raz a ty pytasz nas gdzie jest twierdza Sebastiana !-mruknęła Izzi
- Chyba wiem - powiedziała Clary
- Skąd - powiedział simon
- Pomyślmy chorda mrocznych idzie w tam tym kierunku ciekawe do kont idą co ? - mruknęła Clary
- Mam plan - powiedział Jace - Ukradniemy im czerwone stroje bojowę i po kłopocie .
-Dobry plan  - powiedzieli pozostali

 I tak zrobili

Byli już przy twierdzy brata Clary . Kiedy tam weszli Sebastian od razu zaragował .
- Witaj Kochanie - zwrócił się do Clary
Clary się skrzywiła i złapał Jaca za ręke .
- I niestety was marni przyjaciele mojej siostry i oczywiście mojego brata z adopcji - Spojrzał na Jace
- Szkoda że długo nie pożyjesz . Niestety tak musi być . Czasem muszą być jakieś ofiary a ja naprawdę chce Clary . A tylko ty stoisz mi na drodze - uśmiech Sebastiana mroził krew w żyłach .
- Nie pozwolę ci go skrzywdzić ! - krzyknęła Clary
Cała reszta zaniemówiła  , nie wiedzieli co zrobić z danym faktem .
- Skarbie potem zrozumiesz i podziękujesz za to co teraz robię - powiedział jedwabistym głosem .
-Nie - krzyknęła
- Mroczni  zabijcie  ich a moją siostrę mi przyprowadźcie
- Sebastianie nie proszę zrobię wszystko ... tylko ich nie ... zabijaj - wyjąkała
-Dobrze do celi ich ją do mnie !
 
I tak się stało
                                                                   Prolog
14 lat przed

Jocelin usłyszała pukanie do drzwi . Była godzina mniej więcej 13 , podeszła do drzwi domu w Barcelonie . Po chwili je otworzyła i zamarła . W progu stał nie kto inny tylko jej mąż .
- Valentine - powiedziała
- Witaj kochanie - powiedział czule.
- Jak mnie znalazłeś ? - zapytała ?
- Chyba jak was znalazłem . Myślisz że nie wiem o naszej córce Clarissie . - powiedział spokojnie.
- Skąd ...
- Chce żebyś Cię zemną poszła znaczy ty i nasza córka . - przerwał jej.
- Nie proszę zrobię wszystko .. - powiedziała błagalnie .
Valentine przewrócił oczami . Przygryzł wargę .
- W sumie jest coś takiego co byś mogła dla mnie zrobić , a ja dałbym ci rok na ukrycie się i zaczne od nowa cię szukać . Więc przejdę do rzeczy chcę dziecka.



Witam was bardzo serdecznie ! Jak po tytule możecie się domyślać będę pisać Kontynuacje D. A (darów anioła ) tu Sebastian będzie miał trochę inne przeznaczenie niż w d.a ale myślę że taka odmiana od innych wam się spodoba, tak na marginesie Sebastian i Clary będą mieli młodszą siostrę
Martinę. Ona będzie nietypowa ponieważ wymyśliłam tak jakby 2 kolejne dary anioła pierścionek i feniksa czyli takiego nocnego łowcę z mocami żywiołów . Na dodatek będzie miała najwyższą moc piekieł i nieba które daje się tylko raz