1 rozdział
teraźniejszość
Clary , Jace , Izzi , Alec i Simon biegli przez demoniczny wymiar Lilith .
- Więc gdzie ta jego cholerna twierdza ? - zapytał Alec
- Mhhmm jesteśmy tu pierwszy raz a ty pytasz nas gdzie jest twierdza Sebastiana !-mruknęła Izzi
- Chyba wiem - powiedziała Clary
- Skąd - powiedział simon
- Pomyślmy chorda mrocznych idzie w tam tym kierunku ciekawe do kont idą co ? - mruknęła Clary
- Mam plan - powiedział Jace - Ukradniemy im czerwone stroje bojowę i po kłopocie .
-Dobry plan - powiedzieli pozostali
I tak zrobili
Byli już przy twierdzy brata Clary . Kiedy tam weszli Sebastian od razu zaragował .
- Witaj Kochanie - zwrócił się do Clary
Clary się skrzywiła i złapał Jaca za ręke .
- I niestety was marni przyjaciele mojej siostry i oczywiście mojego brata z adopcji - Spojrzał na Jace
- Szkoda że długo nie pożyjesz . Niestety tak musi być . Czasem muszą być jakieś ofiary a ja naprawdę chce Clary . A tylko ty stoisz mi na drodze - uśmiech Sebastiana mroził krew w żyłach .
- Nie pozwolę ci go skrzywdzić ! - krzyknęła Clary
Cała reszta zaniemówiła , nie wiedzieli co zrobić z danym faktem .
- Skarbie potem zrozumiesz i podziękujesz za to co teraz robię - powiedział jedwabistym głosem .
-Nie - krzyknęła
- Mroczni zabijcie ich a moją siostrę mi przyprowadźcie
- Sebastianie nie proszę zrobię wszystko ... tylko ich nie ... zabijaj - wyjąkała
-Dobrze do celi ich ją do mnie !
I tak się stało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz