Łączna liczba wyświetleń

środa, 18 lutego 2015

Rozdział 35

Martine obudził huk. Poderwała się z łóżka. W takich momentach nie żałowała snu w stroju bojowym i broną. Wybiegła z budynku. Alicante było puste. U stóp zobaczyła małą karteczkę.
Przeczytała napis.

Teraz jesteś sama Martino całkiem sama, ale nie martw się niebo stoi dla ciebie otworem.
Raziel
Zgniotła ją i rzuciła o ziemie .
 - Raziel! Nienawidzę cię ! - krzyknęła.
*****************************************************
 - Wkurzyła się - mruknął Caine wracając z ziemi.
 - To wyśmienicie. Będzie starała się ich uratować - powiedział.
 - Może.. -odpowiedział chłopak.
********************************************************
 - Martino ja wiem, że nie chcesz ze mną rozmawiać ale zrób raz wyjątek - powiedziała błagalnie Caine.
 - Tylko po co ? - powiedziała lekceważąco Martina.
 - Proszę .. - powiedział.
Dziewczyna przewróciła oczami.
 - No dobrze więc czego chcesz? - spytała.
 - Czemu mnie nienawidzisz ? - spytał.
Zaśmiała się.
 - Ale ja cie nie nienawidzę - mruknęła.
 - Serio? To czemu tak mnie traktujesz? - spytał.
 - To ty nie wiesz ? - spytała rozbawiona.
 - Jesteśmy po przeciwnych stronach, więc nie mogę Cię inaczej traktować. To prawo ale prawo- powiedziała.
 - Nie rozumiem - powiedział.
 - Nie łudziłam się że to ogarniesz - stwierdziła.
 - Ty jesteś z aniołami ja z demonami więc powinniśmy się w zasadzie nienawidzić, ale dla mnie to głupie. W sumie się nie znamy to nie miało by większego sensu nie sądzisz ? - powiedziała Martina.
 - Masz racje ale ty powinnaś być po naszej stronie - stwierdził.
 - Znowu się zaczyna - mruknęła.
 - Jesteś nocnym łowcą pół aniołem, tylko przypominam - powiedział.
 - To kim się jest nie ma większego znaczenia - mruknęła.
 - Mam prawo mieć żal do wasz a w szczególności do twojego tatusia Raziela - mruknęła.
 - Niby czemu ? - spytał.
 - Na przykład zabił mi ojca - fuknęła.
 - Ale możesz mu to wybaczyć i dołączyć do nas - stwierdził.
 - Ta.. i być marionetką ? Nie dzięki..
Nie zdążyła dokończyć kiedy dostała cios w plecy od Raziela. Ogłuszył ją.
- Nie - krzyknął Caine.
----------------------------------------------------------------------------------------
No więc boli mnie serce ale napisałam doceńcie to . Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz