Ostateczność pomyślała.
- Wstawaj aniołku - powiedział Raziel.
- Jeszcze raz mnie tak nazwiesz a utnę ci łeb - powiedziała rzucając się na niego.
- A ty dalej się nie nauczyłaś - prychnął.
- Jak widać nie znasz moich zdolności - powiedziała nagle pojawiła się jej broń.
- Jak!?- krzyknął anioł.
- Normalnie - powiedziała lekceważąca.
- Przypominam ci, że jednym kiwnięciem palca mogę zniszczyć wszystko - powiedziała z wyższością.
- Uważaj sobie! Teraz należysz do nieba - powiedział stanowczo.
Dziewczyna zaczęła się śmiać.
- Ty wiesz śmieszny jesteś, a właśnie spróbuj mnie jeszcze raz głuszyć to nogi z dupy powyrywam jasne ?- fuknęła.
- Myślisz, że możesz mi grozić to się mylisz - powiedziała naciskając.
- Twoja próżność cię zgubi. Gwarantuję - powiedziała. Przepełniała ją zaskakująca pewność siebie wiedziała co robi, była ponad nim.
- Widać z jakiego rodu pochodzisz, jedna zła decyzja a jakie skutki - mruknął.
- Jaka decyzja ? -spytała.
- Pierwszym nocnym łowcą był Jonathan Morgernstern - powiedział.
- Wow nie wiedziałam - powiedziała.
Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Cytat ten był w jej życiu ważny, zawsze go powtarzała w myślach. Zawsze gdy było blisko.
-Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, że zachowujesz się, jak gdybyś tego nie zauważał. - zacytowała.
***********************************************************************
To, co przeraża nas w ciemną burzliwą noc, za dnia wydaje się zaledwie interesujące.
************************************************************************
- Razielu ? - wypowiedziała patrząc na niego Martina.
- Tak ? - spytał spokojnie. Był pewny zwycięstwa.
- Przytoczę ci cytat który pasuje do ciebie - powiedziała.
- Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty. - zacytowała.
- Cały ty ...
______________________________________________________
Heh czytałam cytaty :p Pozdrawiam. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz