Łączna liczba wyświetleń

sobota, 23 maja 2015

Rozdział 21 cz. 2

Tego dnia Martina umówiła się z Derekiem. Cieszyła się na to spotkanie, w sumie to nawet dla jego przyjemności postanowiła założyć sukienkę, a konkretnie małą czarną i do tego czarne glany podchodzące pod martensy. Umówili się w Wenecji więc nie musiała się ciepło ubierać.
Delikatny makijaż i złoty naszyjnik ładnie współgrały z całą kreacją. Do tego czar ukrycia run i wyglądała jak zwykła nastolatka. Włosy upięła sobie na boku ( jeśli ktoś oglądał anime brother conflict to tak jak ma ta dziewczyna [brunetka] zdj. niżej ). 
Kiedy dziewczyna przyszła w umówione miejsce Derek już na nią czekam.
 - Cześć - powiedział rozpromieniony chłopak.
 - No cześć - odpowiedziała z uśmiechem dziewczyna.
 - Ślicznie wyglądasz i czyżbyś użyła zaklęcia na runy - spytał zadowolony.
 - Tak - mruknęła rumieniąc się.
 - Może przejdziemy się na spacer - zaproponował szarmancko.
 - Jasne - odrzekła wesoło.
Derek wziął ja pod rękę szli sobie spokojnie rozmawiając przez Wenecję.
 - Może masz ochotę na pizzę włoską ? - spytał podekscytowany chłopak.
 - Bardzo chętnie - odpowiedziała zachęcająco.
Po zjedzeniu pizzy, poszli sobie usiąść obok jakiegoś kanału. Ulica przy której on był była praktycznie pusta. Nie dziwne, bo była to pra obiadowa.
 - Martino - powiedział znajomy dziewczynie głos.
 - Cainie ? Co ty tu robisz ? - zdziwiła się.
 - Przyszedłem tu po moją własność - odpowiedział bez jakichkolwiek emocji.
 - Jaką własność - speszyła się.
 - Po ciebie - powiedział i szarpnął dziewczynę za nadgarstek.
 - Puszczaj ty masz żonę  - warknęła.
 - No i co z tego ?!  Mogę mieć też kochankę  - syknął.
 - Nie - krzyknęła i zaczęła się szarpać.
 - Zostaw ją pieprzony aniołku - ryknął Derek i uderzył Caine pięściom w twarz.
 - Jak śmiałeś demoniczne ścierwo - warknął.
 - Tak jak ja śmiałam zrobić to - powiedziała kopiąc go w klatę piersiową.
 - A to było za szarpanie mnie - dopowiedziała.
Caine rzucił się na Dereka . Szarpali się zawzięcie.
Martina była zmuszona użyć swoich mocy. Podniosła Caina na wysokość 2 metrów.
 - Chcesz upaść idioto - mruknęła a chłopak zniknął.
Jednak był to dopiero początek kłopotów.
____________________________________________________________________

To by było na tyle. Teraz chcę 5 opinii o tym co powinno się teraz stać i czy jesteście za Caninem czy za Derekiem <3 a i tu macie tą fryzurę Martiny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz