Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 10 maja 2015

Rozdział 18 cz. 2

 - Jesteś bezczelna  - warknął przedstawiciel Clave.
 - Tak wiem - powiedziała z uśmiechem Martina.
 - Przypominasz swojego ojca, wiesz co żałuje że cię matka nie wychowała  może byś miała szacunek do starszych - mruknął.
 - A to co koncert życzeń - spytała zadowoleniem.
 - Denerwujesz mnie - jęknął mężczyzna.
 - Wiem i jakoś mi to nie przeszkadza - mruknęła z wyższością.
 - Martina - krzyknął.
 - Tak ? - spytała.
 - Zachowuj się ! - krzyknął.
 - Niby kim ty jesteś, żeby mi rozkazywać - warknęła.
 - Dobra będę lecieć bay - powiedziała po czym zniknęła.
******************************************************************
 - Co się stało Caine, że tak szybko chciałeś mnie zobaczyć ? - spytała Martina.
 - Mój ojciec twierdzi, że nie mogę się spotykać z nikim z Ziemi i chce bym - urwał w tym momencie chłopak.
 - Chce byś - zapytała spokojnie.
 - Bym się ożenił z anielicą, której nie kocham - mówiąc to posępniał.
 - Przykro mi - zasmuciła się dziewczyna.
 - Nie da się nic zrobić - powiedział i przytulił Martinę.
Łowczyni wtuliła się w niego.
 - Mam do ciebie prośbę - mruknął nie wypuszczając jej z uścisków.
 - Jaką - szepnęła.
 - Znajdź sobie kogoś - szepnął.
 - Dobrze - powiedziała patrząc mu w oczy.
 - Musze iść - mruknął.
************************************************************************
 - Cześć braciszku - powiedziała z uśmiechem.
 - Hej Martina - mruknął.
 - Idziesz ze mną na trening - spytał Sebastian.
 - Jasne - odpowiedziała.
 - Będziemy uczyć Clary - dopowiedział.
 - Naprawdę ? To już wiem po co ci tam ja - powiedziała i uśmiechnęła się porozumiewawczo.
______________________________________________________________________

To by było na tyle 3 komentarze= rozdział.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz