Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rozdział 9

Kiedy Martina się obudziła było ok. godziny 6.00. Słyszała, że Magnus także już wstał. Postanowiła wstać, zmieniła strój bojowy za pomocą prostego czaru ( dla nie wiedzących o co chodzi pierwszy post się kłania :p ) , uczesała się i wyszła z małego pokoiku. Korytarz był w odcieniach szarości , ściany były ozdobione obrazami tylko po części ukazujące charakter właściciela. Weszła do kuchni gdzie Magnus dosypywał czegoś do wywaru.
 - Cześć - powiedziała opierając się o próg kuchni. Była ona zielona z czerwonymi meblami, podobał jej się ten styl .
 - O cześć jak się spało ? -zapytał nie odrywając się od czynności które wykonywał przyrządzając eliksir.
 - Dobrze. Dziękuje, że mogłam się u Ciebie zatrzymać to bardzo miłe z twojej strony- powiedziała i obdarzyła go swoim szczerym uśmiechem.
 - Trochę wcześnie jak na Ciebie wstawać o tej porze zważywszy o której się położyłaś . Jakby co to możesz się położyć będzie się to gotowało do wieczora lub do jutra rana zależy zawsze wychodzi inaczej z czasem - stwierdził Magnus mieszając powstały wywar.
 - W sumie jest ale trapi mnie cały czas jedna rzecz- powiedziała schylając się do kota by go pogłaskać .
 - Mogę wiedzieć co cię gnębi - zapytał . Jak widać po jego minie musiał być ciekawy.
 - No bo wiesz skoro zło i dobro są sobie tak bliskie a zarazem tak dalekie to zauważmy, że jest wymiar niebios ale zarówno i piekła . To skoro jest miecz usuwający z nocnych łowców zło , to powinien istnieć taki który usuwa dobro. No wiesz tak z czystej równowagi . - powiedziała z nutką zaciekawienia w głosie . Popatrzyła na Magnusa który wyglądał na zaintrygowanego.
 - W sumie to o tym nie myślałem ale masz rację to faktycznie ciekawe . Po tej historii z Wspaniałym wielu rzeczy można się spodziewać. Tyle, że on jest w niebie. - stwierdził . Spojrzał na nią wyglądała na zamyśloną . Ta jej podzielna uwaga .
 - To może jego mroczna wersja jest w Piekle u Lucyfera Morgernsterna . Ciekawe czy mój brat coś o tym wie. Jak bym mogła się dostać do biblioteki w Endomie, Może bym się czegoś dowiedziała. Raczej Sebastian nie pozwoliły mi uciec znowu .- powiedziała myśląc uporczywie jakby to zrobić.
 - Uciekłaś Sebastianowi ? On w ogóle cię złapał .- zadziwił się Magnus.
 - Tak , nic trudnego - powiedziała z dumą w głosie .
 - A może pójdę do piekła ?!- zasugerowała Magnusowi rozwiązanie.
 - Zwariowałaś, wiem że Jace ma myśli samobójcze ale ty weź się dziewczyno ogarnij. - powiedział Magnus z troską w głosie.
 - No co ty kto by się mnie spodziewał w piekle ? No raczej nikt a zawsze najciemniej jest zawsze pod latarnią. - stwierdziła spokojnie.

***********************************************************************************



Kiedy Sebastian się obudził zszedł na dół Clary jeszcze spała jak dowiedział się od jednej z pokojówek . Miał dzisiaj spotkanie z Lilith . W sumie już całkiem nie długo, postanowił zjeść śniadanie w gabinecie. Po nim przyszedł czas na spotkanie, umówili się w bibliotece. Sebastian zjawił się pierwszy. Nie czekał zbyt długo Lilith pojawiła się punktualne .
 - Witaj Sebastianie - powiedział wchodząc i zajmując miejsce obok niego.
 - Witaj Lilith , miło cię widzieć - powiedział z uśmiechem.
 - Wiesz, że będziemy rozmawiać o mojej siostrze .-powiedział
 - Tak wiem , Valentine zawsze jakoś się wymigiwał od mojej rozmowy z nią zawsze chciałam z nią porozmawiać ale cóż - powiedziała z nutą żalu.
 - Wiem zdążyłem zauważyć . Kochał ją , to nie Jace był jego ulubieńcem tylko ona .
Była jego ulubienicą ogółem córeczką tatusia. Nawet nie chce myśleć jaki był to dla niej cios to że Razjel go zbił . - stwierdził . Spojrzał na Lilith która patrzyła na niego z uwagą.
 - Masz jakiś plan , jak ją złapać ?- zapytała z ciekawością w głosie.
 - Nie to nie jest z byt łatwe ona jest zbyt dobrze wyszkolona przez Valentina . I tu właśnie jest sedno problemu.

__________________________________________________________________________________


Czekam na komentarze ! Wasza opija jest dla mnie bardzo ważna , pamiętajcie o tym ! :3



1 komentarz:

  1. Hej,
    blog i sama jego treść zaintrygowały mnie. Jestem wielką fanką całej serii, którą stworzyła Cassie i z wielką chęcią czytam wszelkie fanfiki.
    Pomysł masz jak najbardziej ciekawy, aczkolwiek niedopracowany. Dialogi są zbyt banalne, opisy niezbyt rozbudowane i to wszystko razem jakoś się nie klei.
    A, jeszcze jedna uwaga. Wybacz, ale muszę - nie stawiaj spacji przed znakami interpunkcyjnymi. BŁAGAM!
    To chyba tyle. Życzę powodzenia, determinacji i weny twórczej, w końcu u nas pisarzy to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń